Obiecałam, że pokażę małą metamorfozę jaka nastąpiła w pokoju Sebastiana. Niestety zdjęcia nie są najlepsze, pogoda nie sprzyja ostatnio fotografowaniu. Znalazłam jakieś stare zdjęcie więc będziecie mogły zobaczyć pokój przed i po. Nie zmieniałam mebli, dla pięciolatka są w sam raz i jeszcze trochę mu posłużą.
Tak było przed ...
... a tak jest po ...
Ramki jeszcze czekają na dzieła młodego artysty :)
Kącik pracy mojego przedszkolaka.
Ścianę nad biurkiem pomalowałam farbą magnetyczną i teraz jest placem zabaw z magnetycznymi literkami i magnesami, a także zmieniającą się galerią rysunkową.
Takie małe zmiany ale myślę, że na korzyść. Najważniejsze, że naszemu "Bibiemu" się podoba :))
Chciałam jeszcze podziękować Wam wszystkim za liczne odwiedziny, przemiłe komentarze i dużo ciepłych słów polecając się na przyszłość. Wpadajcie do mnie w wolnej chwili i cieszcie się WAKACJAMI !!!