Obiecałam, że pokażę małą metamorfozę jaka nastąpiła w pokoju Sebastiana. Niestety zdjęcia nie są najlepsze, pogoda nie sprzyja ostatnio fotografowaniu. Znalazłam jakieś stare zdjęcie więc będziecie mogły zobaczyć pokój przed i po. Nie zmieniałam mebli, dla pięciolatka są w sam raz i jeszcze trochę mu posłużą.
Tak było przed ...
... a tak jest po ...
Ramki jeszcze czekają na dzieła młodego artysty :)
Kącik pracy mojego przedszkolaka.
Ścianę nad biurkiem pomalowałam farbą magnetyczną i teraz jest placem zabaw z magnetycznymi literkami i magnesami, a także zmieniającą się galerią rysunkową.
Takie małe zmiany ale myślę, że na korzyść. Najważniejsze, że naszemu "Bibiemu" się podoba :))
Chciałam jeszcze podziękować Wam wszystkim za liczne odwiedziny, przemiłe komentarze i dużo ciepłych słów polecając się na przyszłość. Wpadajcie do mnie w wolnej chwili i cieszcie się WAKACJAMI !!!
U nas w Północnej Westfalii jeszcze trzy tygodnie do wakacji... Ale i tak bliżej niż dalej... :)
OdpowiedzUsuńObydwa zestawienia bardzo ładne, chociaż osibiście jestem potężną fanką koloru "blue".... :)
Kubeczki z Ikea to świetny pomysł.... Mam takie również i w kuchni.
Pozdrawiam cieplutko...
Kubeczki bardzo przydatne i co dom to tyle sposobów na wykorzystanie :)
UsuńBardzo fajnie to wyszło. Ja jestem na etapie planowania pokoju dla mojego 3,5 latka. I ten pomysł z farbą magnetyczną muszę zapamiętać! A Młody swoją drogę jak zobaczył Waszą starą wersję pokoju, to od razu zawołał, że chce takich piratów :D
OdpowiedzUsuńSuper przemiana pokoik taki śliczny i przytulny:)Wakacjami będę się cieszyć już za tydzień bo w końcu wyczekiwany urlop:)
OdpowiedzUsuńJestem zakochana w niebieskim i gdyby nie to , że malowałam pokój synka niespełna dwa lata temu , to już bym przemalowywała. Podoba mi się styl marine, muszę mocno się zastanowić. Pokój wyszedł super, zmiana pozytywna.
OdpowiedzUsuńPokoik już taki doroślejszy, śliczny. Też o takim marynarskim stylu myślałam dla mojego czterolatka. A pomysł z farbą magnetyczną genialny
OdpowiedzUsuńZmiana zdecydowanie na wielki plus :)
OdpowiedzUsuńBuźka !
super metamorfoza:)
OdpowiedzUsuńWOW wspaniała metamorfoza :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z tą farbą magnetyczną - nie wiedziałam, że są w różnych kolorach - chyba, że kolor jest od normalnej farby, a ta magnetyczna to przezroczysta?
OdpowiedzUsuńFarba magnetyczna jest w kolorze prawie czarnym. Malujesz nią 2-4 warstwy ( im więcej tym efekt magnetyczny lepszy ), a potem pokrywasz już zwykłą farbą w pożądanym kolorze.
UsuńBardzo fajna metamorfoza pokoju synka :) Pomysł z farbą magnetyczną super :)
OdpowiedzUsuńMnie czeka także remont pokoju synków - starszy idzie od września do szkoły. Tylko mam problem - nie do końca mam pomysł na wystrój :(
Piękna zmiana.
OdpowiedzUsuńMetamorfoza super,lubie takie kolorki.Lawenda,czuje tu jej zapach:)))
OdpowiedzUsuńPo pierwsze mamy takie same puszeczki na przyprawy:) uwielbiam je! po drugie pokoik synka przeszedł niesamowitą zmianę i oczywiście jest na duży duży plus! świetny kolor ścian:))) pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńNie takie znowu male zmiany ;) lubie pokoje na poddaszu. Sama taki mialam w Pl :) farba magnetyczna to super pomysl!
OdpowiedzUsuńBardzo fajna zmiana pokoju. Jest w nim jakaś większa harmonia... Ja też lubię to snucie się po domu i małe zmiany. Mnie to bardzo poprawia humor :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
marta
Kocham lawendę i jej zapach;)
OdpowiedzUsuńA nowy pokoik przepiękny;) Wyszedł fantastycznie;) Dodatki super;)Bardzo mi się podoba;)
Pozdrawiam cieplutko
Natalia
OOOO jest o niebo lepiej!!!
OdpowiedzUsuńi niebiesko - hihihi :D
Z półki kuchennej mogłabym zabrać wszytko!!!