Pamiętacie jak dawno, dawno temu pokazywałam zrobioną na szydełku poduchę? Wzięłam się wtedy za dzierganie pledu do kompletu. Któregoś dnia robótka wylądowała na dnie głębokiego kosza i przeleżała zapomniana do czasów obecnych. Zmobilizowałam siły, zakasałam rękawy i zabrałam się do roboty. Bo jak nie teraz to kiedy? Z nadejściem wiosny przejdzie ochota na dłubki domowe, dając pierwszeństwo pracom ogrodowym.
Tak więc jest ten stary-nowy pled. Nie za duży, nie za mały, ważne że ciepły bo na wiosnę chyba jeszcze musimy trochę poczekać.
Otulam Was ciepło uśmiechem
Beti :)))))))))))))
A wiesz ile ja dziergałam swój kocyk...chyba z 6 miesięcy...masakra. Ja podczas dziergania największy zapał mam na początku, a potem on całkowicie topniej. Twoje twory super i z pewnością się w domku przydadzą ;-)
OdpowiedzUsuńOlu pomnóż te sześć miesięcy razy dwa i dodaj jeszcze trochę, a zobaczysz ile trwało to u mnie ;)
UsuńCudna poduszka a pledzik, coś mam wrażenie, że jeszcze ci się przyda do maja:) Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńWolałabym żebyś tym razem się myliła ;))
UsuńMnie ogromnie podoba się kolorystyka :))) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMojej córci też, bo wkońcu to jej komplecik.
UsuńPiękny komplecik wyszedł:) Mój już taki 100cm/100 cm ,który docelowo miał być 150/150 cm leży od września:( Wielkie gratulacje ,że Tobie udało się skończyć:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Gosiu jeszcze trochę Ci zostało, ale wierzę, że dasz radę :))
Usuńpiękny komplecik :) baaardzo wiosenny i przytulny :)
OdpowiedzUsuńSkoro na dworze zimno, to niech przynajmniej komplet będzie wiosenny :)
Usuńśliczny jest,fajnie razem sie spasowały:))
OdpowiedzUsuńTaki był zamiar i się udało :)
UsuńE widocznie musiał swoje odleżeć :), też tak mam :).
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że efekt cudny i piękny komplet powstał!
Miłego wieczoru :)
Marta
Leżał tyle, że dobrze, że go myszy nie zjadły ;))
Usuńcudności czasem coś długo się robi i tyle!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
I tego się trzymajmy ;))
UsuńPrześliczny pled i podusia:) Podziwiam Twoje zdolne rączki:)
OdpowiedzUsuńściskam i wiosny życzę kochana:)
Dziękuję i liczę na tą wiosnę ;)
UsuńPiękny komplet stworzylas. Ja nie umiem takich cudeniek. Ale chętnie bym się odkryła takim pledem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
M.
Pledzik przyda się jak najbardziej na pierwsze wieczory na tarasie już całkiem, całkiem niedługo :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne!
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyszedł. Podziwiam za taką robotę!
OdpowiedzUsuń♥
Zazdroszczę talentu:) cudne! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńSUPER, GRATULUJĘ MOBILIZACJI, WYSZŁO ŚLICZNIE. <3<3<3
OdpowiedzUsuńOooo, ja trafiłam do Ciebie dzięki rankingowi Magdy :) miło odkryć nowe miejsca i przede wszystkim tak kreatywne :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie też go przeglądam. Widziałam komentarze od Ciebie i chciałam wpaść, co zaraz czynię ;))
Usuń