środa, 26 marca 2014

Co nowego

     Hej dziewczyny. W tym całym zamieszaniu jakie właśnie u mnie panuje (czyt. przeróbka ogrodzenia i zagospodarowanie podjazdu ), wpadam żeby przypomnieć o swoim istnieniu i pochwalić się moim nowym zakupem z H&M. Ten słój był na mojej liście zakupowej odkąd zobaczyłam go na internetowej stronie sklepu. Niestety w naszym sklepie wciąż był niedostępny, aż razu pewnego wchodzę i JEST !!!


     Udało mi się jeszcze kupić szary gruby pled, który był przeceniony 50%. Wprawdzie już wiosna, ale wieczory jeszcze chłodne więc jest bardzo przydatny.


     Na salonowe zmiany jeszcze musicie poczekać. Raz, że czekam na jeden brakujący element, dwa prace ogrodowe pochłaniają ostatnio cały mój czas. Może nawet nie tak bardzo fizycznie, ale umysłowo, bo chodzę i kombinuję jak wszystko zorganizować i zaplanować. Dzięki Ani, u której w candy wygrałam projekt ogrodu mam nadzieję, że będzie to dużo łatwiejsze. Przygotowuję teraz dla niej wszystkie materiały i cieszę się, że będę miała wsparcie, bo od myślenia boli już głowa i nie wiem jak długo mój mózg to wytrzyma. Trzymajcie za mnie kciuki. Obiecuję, że gdy wszystko będzie zrobione pokażę z każdej strony :))

     Teraz idę, zaparzyć ziółka, a potem odprężająca kąpiel...


poniedziałek, 10 marca 2014

salonowe zmiany cz.I

     Witajcie. Sto lat mnie tu nie było, ale jakoś nie miałam potrzeby pisania, a skoro blogowanie jest dla mnie przyjemnością, a nie obowiązkiem, to nie chciałam się zmuszać, żeby na siłę coś sklecić. Dzisiaj mi się odmieniło i z radością chwyciłam za aparat, by pokazać co nowego u mnie. A działo się sporo. Pozbyłam się intensywnych barw z ostatniego już pokoju, zamieniając go (wiadomo) na biały (o tym innym razem), uszyłam nowe poszewki do pokoju dzieci, przestawiałam, przewieszałam i rozpoczęłam przemeblowanie w pokoju wypoczynkowym. I dziś właśnie tutaj zrobiłam małą sesję, by pokazać pierwszą zmianę. Wkrótce zobaczycie więcej, bądźcie cierpliwe. Teraz mogę powiedzieć tylko tyle, że będzie bardzo jasno.
No to zaczynamy ...

     Dla przypomnienia co stało w tym miejscu wrzucam ten link


     Urzekły mnie oliwkowe drzewka w białych wnętrzach, więc nie pozostało mi nic innego jak takowe sobie sprawić. Na owoce nie liczę, ale mam nadzieję, że wszystkich liści nie straci, bo po przyniesieniu ze sklepu trochę oblatują.


     Wreszcie mam lampę, przy której wieczorami mogę dziergać zaczęty już wieki temu pled.


     Poszewki z H&M home ładnie się wpasowały.



     I jeszcze piękne goździki, które przywędrowały do mnie 8 marca :))





       To dopiero początek, ale mam nadzieję, że Was zaciekawiłam.
 Napiszcie proszę, co sądzicie o tej przemianie? Czy Wam się podoba, czy coś byście zmieniły, dodały ?

     Na koniec jeszcze zdjęcie mojego ostatniego zakupu w TK Maxx. Marzyła mi się ta patera odkąd zobaczyłam ją w kuchni DDTVN i wreszcie jest i to za całkiem rozsądną cenę.


     Na dziś to już wszystko. Pozdrawiam Was i ślę buziaki 
                                                                                               Beti