czwartek, 24 grudnia 2015

Magia świątecznego drzewka

   
     Kiedy byłam mała w domu dziadków, u których mieszkaliśmy, na Święta zawsze była żywa choinka. Ubrana w anielskie włosy, kolorowe bombki z różnych kompletów i cukierki sople była jak wyjęta prosto z najpiękniejszej bajki. Z czasem żywe drzewko zastąpiliśmy jak miliony polaków piękną sztuczną choinką z trudno zdobytym łańcuchem kolorowych światełek wygrywających świąteczne melodie. Ach co to było za cudo. A teraz po latach znów wracamy do natury. W moim domu stoi choinka pachnąca lasem, ubrana w idealnie dobrane bombki, ozdoby zrobione własnoręcznie i światełka przypominające świeczki. Jest wprost idealna.
Co to za magia, że każdego roku od tylu już lat kolejne drzewko wydaje się być najpiękniejsze? Co sprawia, że patrząc na nie czujemy w sercu dziecięcą radość ? Czy będzie tak też za rok, za dziesięć ? Czy ktoś to wie...

     Życzę Wam cudownych Świąt. Wielu radosnych, rodzinnych chwil, ciepła płynącego z dobroci serc ludzkich i takich momentów, które po latach miło będzie wspominać.

                                                                                                 Beti