poniedziałek, 17 czerwca 2013

Podwieczorek

     Witajcie. Jak wam miną weekend? Mój był bardzo udany. W sobotę wybraliśmy się do Ikea po wspomniane już kiedyś dodatki do pokoju Sebastiana. Kupiliśmy także biurko dla Sary bo poprzednie z racji koloru odziedziczył brat. Ja też zyskałam na tym wypadzie bo korzystając z okazji zahaczyliśmy jeszcze o TK Maxx i trafiłam wreszcie na kilka skarbów do domu, co jest wydarzeniem wielkim bo jak dotąd nie trafiła mi się żadna perełka. I tym sposobem w moje ręce wpadł wiklinowy koszyczek (idealny pod konsolę), trzy pastelowe emaliowane garnuszki firmy Riess, o których marzyłam i miałam cichą nadzieję, że kiedyś stanę się ich szczęśliwą posiadaczką, a także piękny piknikowy kosz. Miał wprawdzie z jednej strony odłamaną rączkę, ale za to cena była atrakcyjna, a że nie z takimi problemami pani domu daje sobie radę jest już w pełni sprawny i wygląda bardzo dobrze. Dzisiaj przeszedł test i wziął czynny udział w podwieczorku na ogrodzie. Oczywiście sesja musiała być...








     A na koniec jeszcze zdjęcie pięknej Lenki z wczorajszego chrztu. Teraz już aniołek stuprocentowy :))



22 komentarze:

  1. Taki piknik na trawie to czysta przyjemność.
    Maleńka faktycznie śliczna jak aniołek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mamy koszyk, więc jest pretekst do częstszych pikników.

      Usuń
  2. mmmmmmmmmmmm ale pysznie się zrobiło:))) ale maleńka jest cudna! :)))
    dobrego tygodnia!

    OdpowiedzUsuń
  3. śliczne zakupki i jak się ładnie prezentują...apetycznie i w letnim klimacie. pozdrawiam Gosia

    OdpowiedzUsuń
  4. Aniołek śliczny,a co tej uczty,super!!! A i zakupy widzę udane,pozdrawiam cieplutko:))

    OdpowiedzUsuń
  5. Taki piknik to fajna rzecz :)
    Warto czasami tak odpocząć od wszystkiego :)
    Buźka !

    OdpowiedzUsuń
  6. Koszyk super, idealnie wpisuje się w piknikowy klimat :)) Lenka słodka ;)) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Kosz super sama na takiego choruję i zdjęcia prześliczne:)A co do maleństwa to tylko kochać:)Pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
  8. piękny aniołek :)))
    piknik wyśmienity :-))
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. anioleczek nieziemski jest na ostanim zdjeciu:P***
    piknik wyglada bardzo atrakcyjnie i kuszaco:P

    OdpowiedzUsuń
  10. Ale super zdjęcia!!!
    Aniołeczek słodziutki!!

    OdpowiedzUsuń
  11. Kosz piękny, piknik to fajna sprawa :-)
    Aniołek słodki
    pozdrówka!

    OdpowiedzUsuń
  12. Wspaniale:) Kolorowo, smacznie i bardzo zachęcająco;) Chyba sama znów pomyślę o pikniku;) Truskawkowo i u Mnie;) Szklaneczki te uwielbiam, fajnie mi się z nich pije;) Aniołeczek przecudny;)
    Pozdrawiam cieplutko
    Natalia

    OdpowiedzUsuń
  13. takie same kubki widziałam w IKEA :) są rewelacyjne! no a koszyk...cud, miód, malina :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Truskawkowe szaleństwo i u nas i u was :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Wpadłam na chwilkę,przeleciałam po postach jak szalona(bom w pracy!)i na pewno nie będzie t chwilka u Ciebie.Wieczorkiem zajrzę poczytać,bo jak zobaczyłam Twoje zdjęcia to z zachwytu buźka mi się nie zamykała!!!I oczywiście pozwoliłąm sobie dołączyć do Twojego grona.Zapraszam do siebie!!!Ostatnio mnie mało bo u mnie gorący okres ale coś tam zawsze drapnę:)

    OdpowiedzUsuń